Prace nad budową tej wyjątkowej przeprawy mają się rozpocząć w 2018 r. Sama budowa zajmie od 3 do 4 lat, jednak cały proces związany z realizacją inwestycji może potrwać nawet 10 lat, co oznacza, że pierwsze statki tym nietypowym kanałem popłyną dopiero pod koniec przyszłej dekady.

Po co budować tunel dla statków?

 Przeprawa pod górą Tarvaldsegga (Stad skipstunnel) ma powstać po to, by bezpośrednio połączyć Morze Norweskie i Morze Północne. Dzięki temu statki nie będą musiały opływać półwyspu Stad, w rejonie którego zwykle panują bardzo trudne warunki, głównie z powodu silnego wiatru. Tak więc połączenie to nie tylko wpłynie na zwiększenie bezpieczeństwa, ale też znacząco wpłynie na skrócenie czasu podróży między miastami Bergen i Alesund, przez co armatorzy zyskają spore oszczędności. Nową drogą morską będą mogły pływać zarówno statki pasażerskie, jak i jednostki transportowe.

Długość podziemnego kanału to 1,7 km. Wysokość między podłożem a najwyższym punktem tunelu to 49 m, zaś jego szerokość to 36 m. Szacuje się, że rocznie przez Stad skipstunnel będzie przepływać 730 statków.

Budżet jest zagwarantowany przez rząd

Projekt w całości zostanie sfinansowany ze środków państwowych, co potwierdził rząd w Oslo na początku marca br. Został on wpisany do narodowego planu transportowego. 1,5 mld koron na ten cel zostanie zagwarantowane z budżetu na lata 2018–2023, a kolejne 1,2 mld koron z budżetu na lata 2024–2029. Inwestycję będzie nadzorować agencję rządową Kystverket, odpowiadająca za norweskie szlaki wodne.

Zobacz wizualizacje Stad skipstunnel

Czytaj również: Innowacyjny projekt tunelowy w Norwegii. Czy doczeka się realizacji?